Człowiek powszechnie uznawany za wynalazcę World Wide Web, Sir Tim Berners-Lee, jest obecnie zmartwionym człowiekiem. To było ponad dwadzieścia osiem lat temu, że słynny informatyk i profesor Uniwersytetu w Oksfordzie, a następnie pracujący w CERN jako niezależny wykonawca, przedstawił swoją propozycję, o której wiemy, że jest World Wide Web. W różnych wywiadach udzielanych mediom przez ostatnie kilka miesięcy Sir Tim wyraził poważne obawy co do wspólnych wysiłków różnych grup interesów w USA i poza nią, aby zlikwidować "neutralność sieci".
Również wokalistą w tej sprawie był Vint Cerf, znany jako "jeden z ojców internetu" za kluczową rolę w rozwoju technologii TCP / IP. Według niego jedną z największych zalet Internetu w jego obecnej formie jest to, że wszystkie dane mają dokładnie taką samą wagę, niezależnie od tego, jak są transmitowane i gdzie są przesyłane. Cerf porównuje dane elektroniczne do "kartki pocztowej", która nie obchodzi, w jaki sposób jest przewożona " . Tak więc w przypadku tak dużych graczy, którzy sprzeciwiają się proponowanym regulacjom mającym na celu zniesienie neutralności sieci, nietrudno zrozumieć, dlaczego tak późno zdominowała cykle wiadomości. Więc czym właściwie jest neutralność sieciowa i dlaczego ludzie tacy jak Vint Cerf i Tim Berners-Lee wyrażają publicznie obawy dotyczące planów FCC, aby z tym skończyć? Dowiedzmy Się!
Czym jest Neutralność sieci?
Net Neutrality jest zasadą, która zmusza wszystkich dostawców usług internetowych do traktowania wszystkich rodzajów ruchu internetowego jako równych bez faworyzowania niektórych usług lub blokowania innych. Niezależnie od tego, czy przesyłasz strumieniowo Netflix, pobierając torrent, publikując aktualizację statusu na Facebooku, powołując się na Uber lub przeglądając Wikipedię, usługodawca nie powinien mieć możliwości przyspieszenia ani spowolnienia połączenia, dopóki pozostanie w wyznaczonym miejscu. limit danych. Zasada zakazuje nieuczciwych praktyk handlowych, które mogłyby zdławić małe firmy technologiczne i pozostawić zwykłych obywateli na łasce Big Cable. Mówiąc prościej, neutralność sieci jest podstawą wolnego i otwartego internetu, który znamy przez większą część ostatnich trzech dekad.
Dlaczego Net Neutrality w wiadomościach?
Net Neutrality jest gorącym tematem w Stanach Zjednoczonych od czasu, gdy pod koniec ubiegłego roku pojawiły się informacje o administracji Trumpa, która aktywnie rozważa mianowanie Ajita Varadaraj Pai na stanowisko przewodniczącego FCC. Kwestia rozgorzała teraz po raz kolejny, gdy FCC pod rządami Pai oficjalnie wydało projekt proponowanych nowych przepisów, które zdaniem zwolenników neutralności sieci stanowią ogromny atak na podstawie internetu, którego używamy dzisiaj. FCC będzie głosować nad wnioskiem Pai z 14 grudnia i jak obecnie, projekt prawdopodobnie zostanie przyjęty bez żadnych rzeczywistych poprawek, torując drogę do uchylenia tytułu II ustawy o komunikacji z 1934 roku, która zachowuje poziom internetu pole gry, pozwalające ludziom udostępniać i uzyskiwać dostęp do wybranych informacji.
Jakie są zagrożenia przeciwko neutralności sieci?
Mówiąc wprost, największym zagrożeniem dla neutralności sieci są duże firmy kablowe i telefoniczne oraz ich liczni zwolennicy w Kongresie USA. Jeśli chodzi o Pai, był kontrowersyjnym wyborem jako komisarz FCC, gdy został powołany na stanowisko Partii Republikańskiej w agencji przez prezydenta Baracka Obamę na żądanie ówczesnego przywódcy Mniejszości Senatu, Mitcha McConnella. Dzieje się tak dlatego, że przez cały czas swojej kariery, najpierw jako Associate General Counsel w Verizon, a później, podczas swojej kadencji w FCC, był wokalnym orędownikiem "light-touch" przepisów, które, jak twierdzą krytycy, jest fantazyjnym sposobem powiedzenia, że Dostawcy usług, twórcy treści i duże firmy ze wszystkich opisów mogą zebrać się, aby zdecydować, co możemy i czego nie możemy uzyskać w sieci WWW.
Oskarżono go również, że jest zbyt przytulny w stosunku do dużych firm telefonicznych i telekomunikacyjnych, które walczą o ząb w celu zniesienia tytułu II, odkąd został przyjęty w 2015 r. Tytuł II, dla niewtajemniczonych, ma na celu ochronę neutralności sieci poprzez przeklasyfikowanie dostawcy usług szerokopasmowych jako wspólni przewoźnicy, zapobiegając tym samym blokowaniu, dławieniu lub w jakikolwiek inny sposób zakłócaniu ruchu internetowego przez Verizon, AT & T i Comcast. Sam Pai zagłosował przeciwko przepisowi w 2015 r., Twierdząc, że podważyłoby to inwestycje i innowacje.
Niestety, zasięg dużych ISP idzie o wiele głębiej niż tylko przewodniczący FCC. Lobbyści firm telefonicznych i kablowych złożyli pozwy w momencie wprowadzenia poprawki, próbując zwrócić FCC na podejście do tytułu I, które ma na celu umożliwienie kontroli nad Internetem firmom, które naruszały neutralność sieci przez lata, zanim FCC przyjęła tytuł II.
W jaki sposób rozbiórka neutralności sieciowej zaszkodzi użytkownikom Internetu?
Według działaczy, plan FCC, jeśli odniesie sukces, będzie dużym ciosem dla konsumentów i pozwoli dużym kablom na potencjalnie stworzenie kartelizowanego monopolu, ładowania stron internetowych, blogów i usług internetowych w celu szybszego dostępu do konsumentów. W rzeczywistości umożliwi to również dużym firmom internetowym, takim jak Google czy Facebook, potencjalnie blokowanie konkurencyjnych usług, a tym samym ograniczenie możliwości wyboru dla stałych klientów, takich jak Ty lub ja. Kiedy surfujemy po sieci, oczekujemy całkowitej kontroli naszego doświadczenia internetowego. W Internecie, który znamy i kochamy, oczekujemy, że będziemy w stanie połączyć się z dowolną stroną, aplikacją lub usługą, które wybieramy, kiedy tylko zechcemy, bez dezorientowania lub otrzymywania informacji o tym, że możemy uzyskać dostęp do konkretnej usługi lub witryny tylko wtedy, gdy zapłaciliśmy dodatkowo ISP (np. Comcast, Verizon lub Charter).
Gdyby tak się stało, internet stanie się bardziej podobny do branży telewizji kablowej, gdzie trzeba zapłacić dodatkowo za każdą "sieć premium" w pakiecie kablowym. Zamiast być w stanie uzyskać dostęp do Google, Facebooka, YouTube, Amazon, Netflix, App Store, Sklepu Play, Snapchat, WhatsApp za kwotę ryczałtową każdego miesiąca, dostawca usług internetowych nagle uzyska dostęp do wszystkich opcji, aby dowolnie obciążać Cię dodatkowymi kosztami. za dostęp do niektórych lub wszystkich tych usług. Uwolniona będzie także wolność wypowiedzi, ponieważ dostawcy usług internetowych mogliby, jeśli chcą, zapobiec mówieniu swobodnie w Internecie przez głosowanie .
Dzięki usługodawcom internetowym, którzy odwiedzają portiera, teoretycznie będą oni mogli poprosić usługi takie jak YouTube czy Amazon o spłatę, aby móc łączyć się z użytkownikami. W przypadku, gdy takie usługi nie będą możliwe, można je usunąć z listy Internetowej, osłabiając dostęp do Internetu. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że gigantyczne korporacje, takie jak mogą faktycznie spłacić dostawców usług internetowych, aby ograniczyć publiczny dostęp do swoich konkurentów . Więc jeśli wolisz Luft na Uber, ciężko. Ponieważ Uber właśnie spłacił Verizon i AT & T, aby ograniczyć dostęp swoich użytkowników do usług swojego największego konkurenta. Choć teraz jest to tylko wymyślona sytuacja, to uchylenie tytułu II może być równie dobrze początkiem tego koszmarnego scenariusza.
W jaki sposób utrata neutralności sieci w USA wpływa na użytkowników Internetu w Indiach?
Indie już kilka lat temu miały swoją własną walkę o neutralność sieci, gdy Facebook próbował zdeprecjonować neutralność sieci poprzez wprowadzenie "darmowych podstaw", które zasadniczo dałyby użytkownikom dostęp do Facebooka i kilku innych stron, ale niewiele więcej. Facebook wymachiwał "wolną" marchewką przed milionami chętnych do korzystania z internetu po raz pierwszy, ale nie był w stanie przekonać opinii publicznej, że to dobry pomysł na dłuższą metę. Podczas gdy powszechne protesty i demonstracje spowodowały, że rząd i jego agencje obudzą się ze swojego zbiorowego dezaprobaty, skutecznie zakazując Facebookowi realizacji niebezpiecznego planu, usługa ta niestety znalazła głębokie korzenie w wielu innych rozwijających się krajach, zwłaszcza w Afryce.
Indyjscy dostawcy Internetu, tacy jak Airtel, Reliance Communications i inni, od czasu do czasu próbowali zerowej stawki za swoje usługi, a "Airtel Zero" jest jednym z najbardziej znanych przykładów z przeszłości. Na szczęście jednak, Urząd Regulacji Telekomunikacji w Indiach (TRAI) został praktycznie zmuszony przez aktywistów do wypowiedzenia się na rzecz neutralności sieci, a pod ciężkim skanerem mediów, orzekł przeciwko różnym cenom danych, tym samym zachowując neutralność sieci. Jeśli FCC odniesie sukces w swoim przebiegłym planie, wrogowie neutralności sieci w Indiach (czytaj: Big Telecom) dostaną ogromną motywację, aby spróbować zrealizować swoje plany, co jest czymś, co większość grup zajmujących się rzecznictwem konsumentów obawia się bardzo ; i ty też powinieneś być, jeśli jeszcze nie jesteś.
Co możesz zrobić, aby chronić neutralność sieci w USA
Przewodniczący Pai przedstawił swój plan zburzenia neutralności sieci na spotkaniu zamkniętym z lobbystami branżowymi na początku tego roku i kontynuował te plany kilka tygodni później, gdy FCC głosowało za przesunięciem tej propozycji do przodu. Od tego czasu agencja otrzymała dziesiątki milionów komentarzy od internautów, którzy chcą utrzymać tytuł II. Pai FCC, jednak świadomie ignoruje ogromny publiczny protest, i kontynuuje głosowanie, które jest oczekiwane na południe od zgiełku dla neutralności sieci.
Głosowanie odbędzie się 14 grudnia, ale dzień rozrachunku jest teraz, jeśli chcesz zachować neutralność sieci. Możesz podpisać petycję, by nakłonić FCC do zrzeknięcia się tego strasznego planu i skontaktować się z kongresmanem i poprosić go, by walczył z diabolicznymi próbami przekazania przez Pai opieki nad internetem dla korporacji.
Dlaczego Net Neutralność musi być chroniona za wszelką cenę
Otwarty internet zachęcał do innowacji i stworzył dziesiątki milionów miejsc pracy na całym świecie w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci i oczekuje się, że będzie to robił przez wiele lat. Jeśli jednak FCC odniesie sukces w zabijaniu tytułu II z błogosławieństwami administracji Trumpa, nie tylko ostatecznie podniesie koszt abonamentu internetowego dla przeciętnych użytkowników, ale także utrudni innowacje i stłumi konkurencję na korzyść internetowi giganci tacy jak Google, Amazon i Facebook, którzy mogą sobie pozwolić na opłacenie każdego subskrybenta internetu na każdym ISP. Jednak stanie się on koszmarem dla startupów, którzy będą na łasce wielkich korporacji, którzy mogą po prostu wyglądać na zabijanie ich, jeśli poczują się zagrożeni w jakikolwiek sposób. Więc jeśli prowadzisz sklep internetowy "mom-and-pop" lub mały blog z artykułami spożywczymi w jakimś zakątku internetu, zapomnij o Obamacare, uchylenie i zastąpienie tytułu II może być dla ciebie "najbardziej nieuprzejmym cięciem" . Jeśli nie chcesz być cichą ofiarą korporacyjnej chciwości, po prostu przejdź do dwóch linków powyżej i daj im usłyszeć to głośno i wyraźnie.